Czas na krótkie podsumowanie nowego semestru akademickiego. No cóż... Przedmiotów mniej, bo tylko 14, wydawać by się moglo że więcej wolnego czasu. O nie! Nic z tych rzeczy! Mam teraz 2 takie przedmioty, z których co tydzień jest lektura, do tego trzeba już czytać książki na zaliczenie.
Jestem zadowolona. Dużo zrobiłam.
Filmy:
1. Pręgi
2. Superprodukcja
Książki:
1. Don Kichot cz.1
2 "Sztukmistrz z Lublina"
3. 3 tomiki Szymborskiej
4. "Spaghetti i miecz" T. Różewicza
5. "Gnój" Kuczoka]
6. "Pani Bovary" Flauberta
7. "Piekło" z "Boskiej Komedii" Dantego
9. "Faust" cz. 1 Goethego
Zdecydowanie najbardziej podobał mi się "Gnój" (dlatego też obejrzałam "Pręgi" , do których scenariusz napisał sam Kuczok) i "Sztukmistrz z Lublina".
Cel na święta: "Anna Karenina" Tołstoja, "Czerwone i czarne" lub "Wichrowe wzgórza" , "Hamlet", 3 nowele Strindberga.
Od jutra zaczynam ćwiczenia z Ewą Chodakowską! Chcemy z chłopakiem wyjechać na parę dni w wakacje gdzieś i to mnie motywuje żeby zadbać o ciało.
Zimoooo spaadaj już!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz